Jesteś taka przewidywalna, Hyuuga… - Uchiha zaśmiał się cicho z wyraźnym rozbawieniem, że tak na nią działa. Sunął dłonią po linii jej kręgosłupa, jednocześnie przesuwał językiem po długiej szyi, na co zadrżała, a z jej pełnych, malinowych ust wyrwał się krótki, pełen błagania jęk. Przylgnęła do niego mocniej i ująwszy jego twarz w dłonie, wpiła się namiętnie w jego usta. Smakowały… nim. Pożądaniem, krwią i męską siłą. Powoli jego dłonie wkradły się pod koszulkę Hyuugi, której po chwili już się pozbyły. Oderwał się od jej słodkich ust i sprawnym, szybkim ruchem palców rozpiął stanik, który miała na sobie. Ponownie zadrżała, kiedy pochylił się, by ująć w usta jeden z sutków, na co dziewczyna napięła się pod wpływem przyjemności, jednocześnie zdzierając z jego ramion koszulę.
Nie dokończone i chyba raczej nie będzie. Wena tak szybko odeszła jak przyszła. Q____Q
Pan i Władca ~!
Ta, która musi ogarniać złą panią moderator.
Fanka Naruto, ouaoua.
Offline